O HODOWLI

O nas

Hodowla Scottish Arrows to domowa, zarejestrowana w Związku Kynologicznym w Polsce (ZKwP, FCI) hodowla rasy deerhound, prowadzona z pasją, odpowiedzialnością i dbałością o dobrostan psów. Powstała z zamiłowania do tej wyjątkowej, rzadkiej rasy i od początku opiera się na świadomej selekcji, domowych warunkach oraz bliskiej współpracy z doświadczonymi hodowcami i specjalistami. Scottish Arrows to miejsce, w którym priorytetem są zdrowie, zrównoważony charakter i harmonijny rozwój każdego charta.

CERTYFIKAT PRZYDOMKA

Nasza historia

Gdy w maju 2020 roku przywiozłam do domu moją pierwszą sukę deerhounda, nie miałam ani planów wystawowych, ani tym bardziej hodowlanych. Aria miała być po prostu psem towarzyszącym - i w tej roli sprawdziła się i sprawdza nadal doskonale.

Po pewnym czasie moi znajomi namówili mnie, bym pokazała Arię na wystawach. W Polsce deerhoundów było wówczas niewiele i pojawienie się deerhounda w wystawowych statystykach było cenne dla organizatorów wystaw w Polsce.

Aria zadebiutowała zatem na ringach wystawowych, zbierając oceny doskonałe i wnioski do championatów. Jednocześnie na spacerach z innymi psami zauważyłam, że Aria ma specyficzne, typowo charcie pomysły na zabawy, niekoniecznie zrozumiałe dla innych psów. Zasięgnęłam opinii osób bardziej doświadczonych w rasie i w chartach ogólnie - wniosek był ten sam u wszystkich: najlepszym towarzyszem deerhounda jest… drugi deerhound.

Postanowiłam zatem poszukać kolejnego szczeniaka deerhounda. Tym razem zdecydowałam się na samca. Wiedziałam też, że będę go wystawiać i pod tym kątem szukałam szczeniaka. Za namową doświadczonych hodowców szukałam też w takich liniach, które umożliwiłyby później ewentualne użycie tego psa w hodowli.

Tak rok później trafił do nas Elton. Sprowadziłam go z niemieckiej, domowej hodowli Pinehurst. Hodowczyni wiedziała o moich planach wystawowych i to ona doradziła mi w kwestii wyboru szczenięcia. Od samego początku Elton urzekł mnie stabilnym, spokojnym, przyjaznym charakterem. Bez żadnych problemów zaadaptował się w nowym domu i został idealnym towarzyszem nie tylko Arii, ale też pozostałych domowników.

Walory jego eksterieru, jak i charakteru zostały wielokrotnie docenione w ringach krajowych i zagranicznych (więcej w zakładce Osiągnięcia). Przekonawszy się, że geny Eltona warte są powielenia, zdecydowałam się na pierwszy miot w hodowli - miot L.

Szczenięta

Odchowując szczenięta z mojego pierwszego miotu, dużą wagę przykładałam do ich socjalizacji. Maluchy od urodzenia mieszkały z nami w domu, znały więc domowe odgłosy i miały stały kontakt z ludźmi. Po wymaganych szczepieniach stopniowo zapoznałam je ze światem poza naszym domem i ogrodem. Dzięki temu szczenięta wyrosły na stabilne, pewne siebie psy, które łatwo zaadaptowały się w nowych domach.

Z pierwszego miotu zostawiłam sobie suczkę, Nessie, o której mogę z dumą powiedzieć, że jest nie tylko piękna, ale przede wszystkim dobrze zsocjalizowana, przyjazna i zrównoważona. Takie właśnie psy pragnę hodować w przyszłości.

Ponieważ moje doświadczenie z rasą i hodowaniem jest zaledwie kilkuletnie, pozostaję w kontakcie z bardziej doświadczonymi, długoletnimi hodowcami, korzystając z ich doświadczeń i wsparcia. Sama nie planuję hodować na dużą skalę - zależy mi na tym, by wszystkie moje psy mogły mieszkać ze mną w domu i cieszyć się bliskością człowieka. Dbam również o to, by każdy z moich psów miał zapewnioną dobrą opiekę weterynaryjną, odpowiednio zbilansowaną karmę oraz spacery, na których może cieszyć się swobodnym ruchem i wartościowymi kontaktami społecznymi ze znajomymi psami.

Zdrowie i opieka

Mimo, że w Polsce nie ma obowiązkowych badań w rasie, przed dopuszczeniem do rozrodu wykonałam przyszłym rodzicom miotu badania serca i badania genetyczne na obecność faktoru VII. Dodatkowo wszystkie szczenięta miały wykonane badania wykluczające PSS (portosystemic shunt). Na życzenie niektórych nabywców szczeniąt wykonałam również badania pod kątem DEPOH (delayed postoperative haemmorage).

Pozostaję w kontakcie z nowymi rodzinami szczeniąt z mojej hodowli. Dzielę z nimi radości i troski towarzyszące opiece nad dorastającymi deerhoundami. Służę im także radą i własnym doświadczeniem, a razie potrzeby konsultuję się z lekarzami weterynarii i bardziej doświadczonymi hodowcami. Cieszę się, że szczeniaki Scottish Arrows pięknie wyrosły i dają swoim opiekunem tyle radości, ile moje psy dają mi.

Jeśli zastanawiasz się, czy deerhound to pies odpowiedni dla Ciebie, zapraszam na spacer z moimi chartami. Najlepiej doświadczyć energii tych wyjątkowych psów osobiście i przekonać się, czy z takim psem chcielibyśmy dzielić czas i kanapę.

GALERIA
ZOBACZ PEŁNĄ GALERIĘ

Nasza hodowla
w social mediach

Scottish Arrows

@scottish.arrows